Rate this post

Rosnąca sprzedaż w cateringu dietetycznym cieszy zarówno usługodawców, jak i transport chłodniczy. Jednak, jeśli logistyka przestaje działać, to dochodzi do kryzysu. Nagle okazuje się, że kuchnia wyrabia, ale dostawy jeżdżą za długo, paczki się grzeją, a klienci rano czekają przy drzwiach. Skalowanie bez przemyślanego systemu dowozów kończy się chaosem, który szybko zjada marżę.

Kurier chłodniczy, czyli partner, który zdejmie z Ciebie ciężar logistyki

Jeśli chcesz zwiększać liczbę zamówień, to potrzebny jest kurier chłodniczy, który przejmie na siebie organizację transportu w kontrolowanej temperaturze. Chodzi o cały proces transportowy, czyli:

  • odbiór z kuchni o ustalonej godzinie, 
  • monitoring temperatury, 
  • dowóz w oknach czasowych, 
  • możliwość reklamacji.

Dzięki temu możesz rozwijać sprzedaż i produkt. To szczególnie ważne, gdy liczba paczek stale rośnie.

Rozwóz cateringu w Bielsko-Białej 

Rozwóz cateringu w Bielsko-Białej powinien mieć powtarzalne trasy dostaw. Zamiast jednej, długiej pętli po całym mieście lepiej ułożyć kilka krótszych, opartych na stałych strefach. Klienci z centrum, dużych osiedli i okolicznych miejscowości nie powinni mieszać się w jednym kursie, ponieważ wtedy samochód spędza znaczną część trasy w korkach i na światłach.

Dobrym punktem jest podział miasta na 2-4 logiczne strefy oraz przypisanie do nich konkretnych godzin doręczeń. Warto też prowadzić cotygodniowy przegląd wyników: spóźnienia, reklamacje, średni czas trasy.

  1. Transport chłodniczy w Białymstoku – jak ruszyć z nową lokalizacją?

Transport chłodniczy w Białymstoku to kwestia koordynacji między miastami. Dochodzą do tego dłuższe przejazdy, inne godziny szczytu, inne oczekiwania klientów. Bez spójnych procedur łatwo o sytuację, w której jeden region działa wzorowo, a drugi generuje serię problemów.

Dlatego przed rozpoczęciem transportu chłodniczego w nowej lokalizacji dobrze jest:

  • opisać krok po kroku proces załadunku i przekazania paczek kurierowi,
  • ustalić minimalne i maksymalne czasy od wyjazdu z kuchni do dostawy,
  • z góry zaplanować sposób obsługi reklamacji.

Taki sam standard powinien obowiązywać w każdym mieście, niezależnie od tego, ilu kierowców aktualnie jeździ.

Jakie są podstawy dobrego skalowania, o których łatwo zapomnieć?

Są trzy podstawy dobrego skalowania. Po pierwsze, są to opakowania. Lepsze termoizolacyjne kartony i wkłady chłodzące często kosztują mniej niż późniejsze straty na zepsutych posiłkach.

Po drugie – prognozy. Wymiana danych między kuchnią a kurierem chłodniczym (planowane kampanie, sezonowość) pozwala uniknąć sytuacji, w której sprzedaż nagle podwaja wolumen, a flota nie jest na to gotowa.

Po trzecie – raporty z doręczeń. Sucha tabela z liczbą paczek, średnim czasem trasy i odsetkiem opóźnień mówi więcej o gotowości do skalowania niż najbardziej optymistyczne deklaracje zespołu.