Jako dziecko uwielbiałem słodycze, dobrze, że mama nie pozwalała mi jeść ich tyle, ile chciałem, bo zapewne dziś nie miałbym już zębów. Z czasem doceniłem smak słony, słodkie ciastka odeszły w zapomnienie a ich miejsce zastąpiły mi kotlety schabowe smażone na głębokim tłuszczu.
Z biegiem lat odkryłem jednak, że głęboki tłuszcz nie jest dla mnie najzdrowszy, zacząłem przykładać zdecydowanie większą wagę do tego co spożywam, odłożyłem na półkę olej rzepakowy zastępując go kokosowym, wyrzuciłem znanej marki kosmetyki zastępując je naturalnymi. Zaś moją ulubioną knajpę, do której przychodziłem po pracy na piwo i hamburgera zastąpiła palarnia kawy, gdzie mogę w spokoju, przy dobrej muzyce raczyć się kawą najwyższej jakości.
Nie wiem jeszcze co przyniosą mi kolejne lata, może zgorzknieję i będę patrzył ze złością na wszystkich szczęśliwych? Niezależnie od tego co zrobię wiem już, że wszystkie zmiany, które zachodzą w naszym życiu są w pełni naturalne. Nie ma sensu się im sprzeciwiać.